O wypadku służby zawiadomił przyszły zięć kobiety. Kiedy niepokoił się przedłużająca się nieobecnością poszedł ją szukać na cmentarz. Tam zauważył leżącą przy studni torebkę i zainteresował się dlaczego w pobliżu nie ma kobiety. Mężczyzna nie był w stanie samodzielnie wydostać poszkodowanej, ale opuścił łańcuch z wiadrem, żeby mogła utrzymać się na powierzchni wody. Wezwał pomoc. Na miejscu pojawiły się służby ratownicze, w tym strażacy z KSRG Rożentala, a także policja i karetka pogotowia ratunkowego.
Jeden ze strażaków zjechał na dół po kobietę i udało mu się wyciągnąć ją na powierzchnię. Poszkodowana trafiła pod opiekę zespołu medycznego, a następnie przetransportowano ją do szpitala. Znajdowała się w stanie głębokiej hipotermii.
Okoliczności wypadku wyjaśnia policja. Funkcjonariusze sprawdzą, czy incydent był wynikiem nieuwagi kobiety, czy też studnia była źle zabezpieczona.