Performancing Metrics

 

Klepsydry do samodzielnego wydruku

Cmentarz Vila Formosa w Sao Paulo: setki otwartych grobów czeka na ofiary koronawirusa
Świat walczy z pandemią koronawirusa.
Niestety walka ta przynosi wiele zmarłych, które trzeba pochować. Tak jak niegdyś powstawały cmentarze choleryczne, tak dziś powstają całe kwartały cmentarzy, gdzie chowa się ofiary tej największej epidemii XXIw.

Cmentarz Vila Formosa usytuowany jest we wschodniej części Sao Paulo (Brazylia). Powstał w 1945 roku i do dziś - na powierzchni ponad 77 ha – pochowano prawie 2 mln osób. Cmentarz podzielony jest na dwie części. W ostatnich latach każdego miesiąca na tej nekropolii odbywało się około 275 pochówków. Cmentarz uważany jest za największy cmentarz w Ameryce Łacińskiej. Jest też czwartym co do wielkości obszarem zielonym w mieście Sao Paulo. Zarządca cmentarza oficjalnie informuje, ze jest on przeznaczony do pochówku osób z klas C, D i E, co jest wyrazem segregacji, jakiej podlegają Brazylijczycy.

W czasie obecnej epidemii zarządca przygotował już setki otwartych grobów dla osób zmarłych na covid-19. Świat obiegły przygnębiające zdjęcia otwartych gotowych jam grobowych.
 

Zmieniły się też obyczaje. Pochówek jest bardzo szybki. Od momentu otwarcia drzwi karawanu, aż do momentu, kiedy rodzina położy wieniec na przykrytym ziemią kopcu, mija tylko sześć minut. Ofiary koronawirusa lub osoby u których podejrzewa się zakażenie tym patogenem markowane się symbolem D3. Oznacza to, że trumna nie może zostać otwarta by rodzina mogła pożegnać się ze zmarłym. Procedura ta wynika to z uchwały brazylijskiego departamentu zdrowia, która stwierdza, iż od 20 marca wszystkie pochówki osób, które podejrzewało się o związek z covid-19, muszą przebiegać wg ścisłego protokołu, aby zagwarantować bezpieczeństwo grabarzom.

Jednak burmistrz Sao Paulo Bruno Covas zaprzeczył, że groby otwarte na cmentarzu powstały z powodu pandemii koronawirusa. Wyjaśnił że wykopanie i pozostawienie otwartych grobów jest standardową procedurą dla cmentarzach miejskich o tej porze roku, kiedy kończy się pora deszczowa.

Jednak zmian z powodu pandemii nie da się ukryć. Od początku kwietnia dziennie chowanych jest tu nawet 60 osób. To wzrost liczby pochówków o 45%. Miasto wynajęło też na sześć miesięcy 220 nowych grabarzy, aby zrekompensować odejście połowy z dotychczasowego personelu, złożonego najczęściej z osób powyżej 60 roku życia.


Ostatnio zmieniany piątek, 03 grudzień 2021 14:57

Wybrane odnośniki

Nowości na e-mail

Chcesz otrzymywać informacje o nowościach na stronie?
Top